Minął rok pandemia i inna chemia rozpowszechnia się po świecie. Podsumowujmy jak minął rok z mojej perspektywy. Będzie to taka osobista wycieczka po ostatnich dwunastu miesiącach.
Jakbym miał powiedzieć co się u mnie zmieniło wciągu ostatniego roku to powiedziałbym, że niewiele. Epidemia nie wpłynęła znacząco na to jak żyje. Kiedy panowało wielkie zamknięcie i „zakaz” wychodzenia ludzie dostawali depresji itp. jak podawały media.
Tamten okres niczym w sumie nie różnił się od innych jaki znam. Codziennie chodziłem do pracy, bo zdalnie się nie dało. Najśmieszniejsze było to, że kontrolowanie społeczeństwa, czy opuszcza dom w celach koniecznych do życia było niewykonalne. Mieliśmy „martwe” prawo, a mimo to sporo osób tego nie zauważyło.
No dobrze, skupmy się jednak na tym co istotne, bo jak jest każdy widzi. Mieniony 2020 r. przyniósł pod kątem gamingu i japońskiej pop kultury sporo dobrego. W wakacje zaopatrzyłem się w Xbox One S i Switch V2. Już widzę, miny tych co się zastawiają, po co kupować Xklocka przed premierą nowego, który będzie miał wsteczną kompatybilność?
Odpowiedź jest dość prosta. Konsole dziewiątej generacji kupię dopiero za dwa lata. Przyświecają mi dwa powody. Po pierwsze sprzęt będzie gruntowanie przetestowany i wszelkie dymy lub inne usterki będą usunięte. Po drugie cena będzie nisza od premierowej. Kurczę, jak się tak zastanowić to doda się jeszcze dostępność, większa i tańsza biblioteka gier.
Trudno z tym dyskutować, bo jest to rozsądne podejście, ale jak ktoś ma za dużo kasy to załatwi sprawę sporo wcześniej. Kto bogatemu zabroni dać się doić z środków na koncie? Dalej, Switch to hybrydowa konsola, która mnie osobiście intrygowała.
Jak można połączyć urządzenie stacjonarne i przenośne w jedną spójną całość. Okazuje się, że jest to możliwe. Tutaj zacznę pierwszą historię. Na swój sposób śmieszna, ale i taką, która będzie ostrzegać przed antykonsumenckimi praktykami korporacji.
X-KOM ma bardzo nieciekawą podejście do definiowanie posiadanego sprzętu. Fakt, że niema go w magazynie nie przeszkadza im w sprzedaży. Informują o tym dopiero po opłaceniu zamówienia. Na zapytania odpisują po paru dniach i można dowiedzieć się, że za miesiąc będzie potencjalnie dostępna.
Rozumiałem pandemia itp. dobra poczekam. No i rzeczywiście dotarło za te trzydzieści dni. Pamiętam jak otwarłem opakowanie Switcha. Sprzęcik znacznie mniejszy niż się spodziewałem, kontrolery przypominają chińskie zabawki z lat 90-tych. W tamtym roku ograłem zaledwie Animal Crossing i Ring Fit Adventure. Zajęło to łącznie ponad 160 godzin. Z czego Animalsów nie skończyłem, chodzi mi o zrobienie pięciogwiazdkowej wyspy, bo sam koncert psiego celebryty się odbył.
Kolejną dość skomplikowaną sprawą było zakup Ring Fita. Sklep ten sam status dostępna no to ok., kupuję i czekam na przesyłkę. Okazało się, że tym razem będzie to trwać kilka miesięcy. Tym razem nie było zmiłuj wycofałem zamówienie i zakupiłem u uczciwego sprzedawcy na allegro. Paczka szybko dotarła i jestem bardzo zadowolony. Możecie przeczytać to mojej recenzji.
Zawsze sądziłem, że kupowanie konsol używanych typu Ps3, czy Wii U to loteria. Niby można umówić się na testy lub zwrot i cacy. Okazuje się, że sprzęt z bieżącej generacji z statusem nowy może okazać się używany. Napisałem co o tym sądzę, sprzedawca uznał to i starał się mnie przekupić śmiesznym game pass’em. Jeszcze od biedy można było wziąć jakby na rok, ale miesiąc? Kpina.
Tamtego dnia powiedziałem nigdy więcej nie będę kupować nowych konsol na allegro jedynie stacjonarne sklepy. Choć jak pokazało życie kurierzy kradną Ps5 i Xbox. No dobrze koniec narzekania. Pora na ciąg dalszy.
Jak wiadomo, Polak skąpy jest, wróć zaradny i sam próbuję jak najwięcej zrobić w własnym zakresie. W drugiej połowie roku postanowiłem w czasie urlopu serwisować co niektóre konsole z kolekcji. Chodziło jedynie o samo rozkręcenie i wyczyszczenie z kurzu.
W ciągu tamtego tygodnia nabrałem sporo szacunku dla ludzi z serwisów i pracy jaką wkładają w ten biznes. Odsuwając już na bok, fakt, że trzeba mieć sporą liczbę narzędzi to rozmontowywanie i ponowne składanie potrafi doprowadzić do szału.
Na pięć konsol, które przeczyściłem jedna skończyła marnie. Mówię tu o Ps3 Super Slim. Pamiętajcie zanim zakupicie coś starego sprawdźcie nie tylko wiek i parametry, ale i metodę konserwacji. Ps3 SS ma parę niedoróbek, po pierwsze panele boczne. Trzymają się one na plastikowych zaczepach.
Jeśli nie będzie się z nimi delikatnie obchodzić lub są po prostu zużyte to pękają i są do wymiany. U mnie doszły zakrzywione „haczyk” i zaklinowanie w sekcji chłodzącej. Praktycznie nie do ruszenia. Zmuszony zostałem do zaopatrzenia w nowego plejaka tym razem sprawdziłem co trzeba i wziąłem wersję Slim.
Co do ważniejszych wydarzeń minionego roku mogę zaliczyć premierę Cyberpunk 2077. Ile o tym mówiono i jeszcze tamta wałkują to się w pale nie mieści. Gdybym wtedy odciął się od neta i nie czytał tych wiadomości nawet bym nie widział, że port na starą generację był fatalny. Dalej podtrzymuję, że gra jest cudna i ogram ponownie jak tylko pokażą się obiecane duże łatki naprawiające produkcje Redów. Reckę wrzucę najprawdopodobniej w następny weekend.
Wspomnę jeszcze o konwentach. Niestety nie odbyły się w tradycyjnej formie jak miało to miejsce 2019 r. Ludzie jednak pokazali, że niema to większego znaczenia i w ciągu paru dni zorganizowali Kwarantankon. Organizatorzy stworzyli fanpage i grupy na Fb. Nie spodziewałem się, że da się za pomocą komentarzy i postów stworzyć atmosferę taką jaka było na żywo. Cała akcja trwała ok. tygodnia. Po więcej zapraszam do tutaj.
Sabat też zrobił swój konwent zdalnie, ale co nie mówić wyszło dość skromnie. Namiastka tego co człowiek znał i lubił. Samo wykonanie też nie grzeszyło jakością, ale liczą się intencję!
Na sam koniec pragnę pozdrowić Kasie - chan z bloga Bezgwiezdny rycerz. Dzielimy tą samą pasję do gier. Bardzo mi było miło Cię poznać, choć tylko przez Internet. Mam nadzieję, że nadchodzącym roku dalej będziesz pisała recenzje i wiadomości z świata gier. Może kiedyś spotkamy się w realnym świecie :D
Tak właśnie minął mi w dużym skrócie zeszły rok. Mam nadzieję, że ten bieżącym będzie tylko lepszy. Czego sobie i wam życzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz