Podsumowanie 2019 r. z mojej perspektywy


Mogliście już przeczytać moje Top 5 Mangi & Anime i Gry. To już trochę mówi jak mi minął rok. Pomyślałem jednak, a czemu tym razem nie poświęcić nieco więcej miejsca na blogu i napisać coś więcej o sobie. Wiele się u mnie zmieniło w mijającym 2019 r. Osiągnąłem sporo sukcesów zawodowych, a także nie będę skromnym powiększyłem znacząco swoją kolekcję sprzętów.

W nadchodzącym roku dowiecie się już dokładnie co to za konsole. Pozwolę zachować sobie to w tajemnicy. Będzie to niespodzianka. Jeśli jednak chcecie możecie zgadywać i napisać jakie to retro sprzęciory pozyskałem. Przechodząc jednak do sedna. Nigdy się nie spodziewałem, że w tak krótkim czasie zmieni się tak wiele. Dzięki zapewnieniu sobie stabilizacji finansowej wreszcie mogłem rozwinąć skrzydła. Co prawda nie widać tego na blogu jeszcze, ale wkrótce to się zmieni.


Mój mały kącik w necie może przeistoczyć się w serwis gamingowy. Zdaję sobie sprawę, że to spora deklaracja, ale będę pracował z całych sił, aby dotrzymać tej obietnicy. Ja tu znów się rozgaduję coś obiecuję, a nie skupiam się na tym co trzeba, prawda?

W styczniu zeszłego roku dostałem w końcu wymarzoną umowę na czas nieokreślony. Ci z was co pracują wiedzą bardzo dobrze co to oznacza. Wreszcie mogłem zacząć planować swoją przyszłość. Skupię się bardziej na sprawach jakie mogą ewentualnie was zainteresować. Jak już mówiłem… Po wykonaniu main questa zacząłem robić analizę tego co by tu zmienić. Na półce leżała sobie PS4 Slim, a obok New 2 Ds XL. Popatrzyłem i orzekłem, że to dobre. Później wzrok swój skierowałem na swojego poczciwego PC i już wiedziałem co należy zrobić.


Kupno nowego pieca było rzeczą konieczną, abym mógł dalej prowadzić bloga, chciałem napisać kanał na yt (stare czasy). Po kilku długich miesiącach w końcu zrealizowałem cel i jestem naprawdę zadowolony z tego co udało się zrobić. Jednak wraz z jedzeniem wzrasta apetyt. Zacząłem się rozglądać jakie to ciekawe platformy można kupić w rozsądnej cenie. No i co równie ważne, czy będę mógł zaopatrzyć się w jakieś oryginalne kopie. Szybko okazało się że rynek wtórny ma się u nas bardzo dobrze. Zarówno gry na konsole z 7 jak i niższych generacji.

W miarę możliwości dokupowałem „nowe” sprzęty. Gdy stałem się graczem multiplatformowym i generacyjnym zauważyłem liczne problemy, o których wcześniej nawet nie pomyślałem. No, bo w końcu jak PC działa to człowiek nie zawraca sobie głowy pierdołami. Pierwsza i w sumie najważniejsza sprawa to konserwacja. W mojej mieścinie co prawda jest kilka serwisów komputerowych, ale konsolowych są tylko dwa. Wiąże się to z wysokimi cenami od byle usługi.


Potrzeba jak to się mówi jest matką wynalazków ewentualnie matką motywacji. Zapatrzyłem się w narzędzia specjalistyczne. Zacząłem się uczyć jak wykonać podstawowe pracę jak np. czyszczenie wnętrza konsoli. Wbrew pozorom przydaje się to, bo ceny wahają się od 80 do 150 zł za poprzednie generację, a za takiego np. Xbox One ponad 200 zł. 

Od ładnych kilku, a może kilkunastu lat oglądam anime, a od zeszłego roku także czytam mangi. Moja kochana siostrzyczka dopingowała mnie, abym zaczął też pisać o tym. Początkowo nie byłem przekonany, ale w końcu co szkodzi spróbować! W ten oto sposób blog rozwinął się dział z popkulturą z Japonii.


Ostatnią rzeczą jaka się ciągnęła przez cały rok za mną było zabranie się za retro gry. Zaopatrzyłem się w najlepszą retro konsolę, która jest de facto emulatorem. Oczywiście ma możliwość odtwarzania z oryginalnych nośników, żebyście nie myśleli, że korzystam z „kopii zapasowych”.  Czas mijał, a Ja jakoś nie mogłem się zabrać za te klasyki. Temat nie został porzucony, a nawet rozbudowany i zmienił się w pełnoprawny kącik retro. Załatwiłem sobie stare telewizory kineskopowe do których przypiąłem co trzeba.

Granie na takim starym sprzęcie robi swoje. Początkowo planowałem po przez przejściówkę av do hdmi podłączyć do monitora, ale jakość była tragiczna mimo, że obraz miał być skalowany do 1080 p.   


Ostatnim wątkiem zeszłorocznym była szalejąca sieć elektryczna. Okablowanie w starych blokach do najlepszych nie należą i dobrze jest jakoś się zabezpieczyć. Szczęśliwie nic się nie stało przez awarie jaką niedawno miałem. Uświadomiło mi to jednak, że warto zaopatrzyć się w ups’a. Co rzecz jasna zrobiłem.

Tak to minął mi tamten rok w dużym skrócie. Sporo się działo jak się tak zastawić. Na sam koniec pragnę życzyć wszystkim tym co tu dotrwali szczęśliwego nowego roku! Niech wam się darzy i niech 2020 r. będzie jeszcze lepszy od tego poprzedniego! 

Udostępnij:

2 komentarze:

  1. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki, oczywiście, że będzie ich więcej. Tutaj podrzucam link do podsumowania zeszłego roku ;D https://adziszagramw.blogspot.com/2021/01/takie-tam-podsumowanie-mojego-2020-r.html

      Usuń

Translate

Czytelnicy

Wyświetlania