Top 10 gier 2019 roku według Metacritic.


Podsumowanie zacząłem dość nietypowo. Ale spokojnie wracamy na stare tory, czyli teraz przedstawię wam najlepsze gry według Metacritica. Będzie tego sporo, będą emocje i będzie co oglądać, bo jak co roku dodam zwiastuny :P


Miejsce pierwsze.
DIVINITY: ORIGINAL SIN II - DEFINITIVE EDITION (Switch)
Kolejna rewelacyjna odsłona serii. Tym razem rolę się odwracają i już nie będziemy grać łowcami, a magami. Akcja będzie się rozgrywała w dalekiej przyszłości. (Czemu mnie to nie dziwi?) Podobnie jak w powszedniej odsłonie będziemy mieli spory nacisk na fabułę. Warto mieć to na uwadzę przy tworzeniu  naszego awatara. Zależnie od tego jaką będzie miał historie i z jakiej rasy będzie pochodził tak będą się do nas odnosili bohaterowie niezależni.


Miejsce drugie.
BEAT SABER (PC, PS4)
Aż trudno uwierzyć, ale srebro dostała gra rytmiczna VR (przeżyłem właśnie traumę ;p) A teraz na poważnie to była trauma. No ok, dość dowcipkowania. W BS wcielamy się w kogoś w rodzaju quasi jedi i gitarzystę z Rock Band. Używając kontrolerów ruchowych przecinamy nadlatujące obiekty i podobnie jak w RB będzie to rytmiczna zabawa. Nie miałem okazji jeszcze spróbować, ale nic nie można wykluczyć!


Miejsce trzecie. 
RED DEAD REDEMPTION 2 (PC)
Port tej jakże już kultowej gry nie mógł objeść się bez echa. Liczne niedoskonałości w pierwszej kolejności mogli odczuć beta testerzy z Epica. Wracając do tematu jednym z ciekawszych błędów była ciągła utrata wagi przez protagonistę, a wszystko przez większą liczbę fps. To ci dopiero heca. Nie będę dłużej znęcał się nad tym portem. Po porostu nie wypada.   


Miejsce czwarte.
RESIDENT EVIL 2 (Xbox One)
Minione dwanaście miesięcy ukazały się nam rokiem remaków i to naprawdę dobrych. Jednym  z nich jest dobrze wszystkim znany horror survival. Tym razem nie ograniczono się do podniesienia jakości samych tekstur. Dokonano częściowych modyfikacji fabuły jak i mechanik. Na szczęście zmiany nie są na tyle wielkie, aby produkcja ta zatraciła swoje walory. W aktualnej wersji można grać dwójką naszych bohaterów dlatego jest wymagane dwukrotne przejście RE 2, aby ogarnąć całą fabułę.


Miejsce piąte.
SEKIRO: SHADOWS DIE TWICE (Xbox One)
Dość często się powtarza stwierdzenie, że AC z części na część robi to samo. Odnoszę po przeczytanych recenzjach, że From Software ma podobnie. Główne założenia od czasów Dar Souls się nie zmieniły. No ciut odeszli od formuły, lecz główne załażenia się nie zmieniły i dalej będzie trzeba walczyć na „śmiesznie trudnym” poziomie. Główną nowością jaką wprowadzono jest możliwość jednorazowego powrotu do życia. Ma to „zachęcić” do śmielszych akcji. (facepalm).


Miejsce szóste.
FINAL FANTASY XIV: SHADOWBRINGERS (PC, PS4)
Poza ścisłą piątka znalazł się dodatek do FF XIV wydany w 2010 r. Wraz z rozszerzaniem dostajemy dwie nowe mapy jak i rajdy. Twórcy postarali się dodać też nową grywalną rasę. Całość została okraszona licznymi przedmiotami, które będzie można zdobyć. Wzrósł też maksymalny poziom dla naszych postaci, o całe 10 lv. Dobrze, że nie podbili o setkę lub jeszcze więcej.

 
Miejsce siódme.
DRAGON QUEST XI S: ECHOES OF AN ELUSIVE AGE - DEFINITIVE EDITION (Switch)
Podobnie jak w Zeldzie tak i tu trafiamy do krainy co prawda innej, ale z grubsza to samo. Gra ma charakter sandboksowy i ważniejsze jak inne jrpg. Możemy zebrać drużynę i walczyć turowo. Sama fabuła opierać się będzie tradycyjnie na wielkim zagrożeniu, któremu może zapobiec główny bohater. Jedną z nowości jest możliwość wspinaczki na widoczne obiekty otoczenia.


Miejsce ósme.
DISCO ELYSIUM (PC)
Kto by się spodziewał, że do tej listy dołączy tytuł niezależny? A jednak udało się DE jest izometrycznym rpg, który stawia na narracje. Główny bohater to policjant lubiący zajrzeć do kieliszka. Dostaje jednak szanse, aby wyjść na prostą lub stoczyć się do reszty. W tej produkcji nie będzie walki takiej jaką znamy z innych tytułów. Nie oznacza to, że nic nam nie będzie grozić. Oprócz rozwiązania tajemniczej sprawy będzie trzeba będzie zadbać o protagonistę i jego stan emocjonalny. Przyznacie, że jest świeże podejście do gry, prawda?


Miejsce dziewiąte.
NIER: AUTOMATA - GAME OF THE YORHA EDITION (PS4)
Pamiętam jakby to było wczoraj. Nier jest moim zdaniem wyjątkową produkcją, którą warto zagrać. Liczne zakończenie i wielokrotnie umieszczone w nietypowych momentach sprawiają, że nie wiemy czego się spodziewać. Jeśli chcecie poczytać coś więcej o tej grze zapraszam do mojej mega recenzji składającej się z aż dwóch artykułów. Klik 1 i klik 2b.


Miejsce dziesiąte.
MONSTER HUNTER: WORLD – ICEBORNE (Xbox One)
Na samym końcu wylądował (fanfary) dodatek do wydanej w zeszłym roku Monster Hunter: World. W ramach rozszerzenia będzie można rozpocząć łowy w nowej mroźnej krainie. Oznacza to tyle, że dostaniemy jeszcze więcej uwielbianego przez nas kontentu. Szczęśliwie za dodatek odpowiada ta sama firma co za podstawkę.


No i ten tego, tak się prezentuję najlepsze produkcje 2019 r. według Metacritica. Niektóre tytuły jak Resident Evil 2 się powtarzały więc nie duplikowałem ich tylko dlatego, że wypadły gorzej na innej platformie. Na sam koniec zostawiłem gwóźdź programu, a mowa tu o najgłośniejszych wydarzeniach tego roku.

Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate

Czytelnicy

Wyświetlania