W ostatnich tygodniach, a może miesiącach wydawcy „płaczą”, że gry utrzymują cenę na pułapie cenowym 60$. Fakt, że model płatności się zmienił i nie tylko sprawia, że się chce człowiekowi śmiać.
Po tym wstępie możecie
sądzić, że rozpiszę się tu o wyzysku i kolejnej próbie dojenia z kasy graczy. Po
części tak będzie…, bo jak można nazwać pobranie opłat za „dlc” Automatron? Jedno z gorszych rzeczy
jakie miałem okazję zagrać w tym roku. Na dzień 07.09 br. na steam kosztuje ta „przyjemność”
jedynie 44.99 zł.
Od czego zacząć? No tak, cała „kampania” to nic innego jaki wielki feedex! Nie będzie to spoilerem, a przestrogą przed zagraniem w ten dodatek. Jedyne co trzeba zrobić w ramach tej nowej przygody to podążać od punktu do punku. Oczywiście czekają tam atrakcję w postaci hord przeciwników.
Nie zabraknie drobnych
odskoczni od tej monotonii w postaci dwóch robotów, z czego jeden będzie nowym
towarzyszem, a drugi postacią drugo planową. Największą innowacją jest możliwość
budowania pomocników. Blaszaki te mogą służyć nam jako mobilni tragarze lub
będę skutecznymi obrońcami.
Oczywiście nie przesadzajmy
dość często doświadczy się przemiału znanych lokacji, ale jako się uda w końcu
coś odnaleźć to jest na czym oko zawiesić.
Czy
warto zagrać? Na pewno nie! Za wspomniane 44.99 dostajemy absolutne nic. Takie
coś powinno być integralną częścią podstawki. Ludzie i tak by określili to
zapychaczem, ale przynajmniej nie trzeba było dopłacać do tego chłamu.
Na
sam koniec dodam, że pojawi się jeszcze tekst o
Nuka-World. Rzekomo jest to najlepsze rozszerzenie.
Mam nadzieje, że choć tu będzie co robić. Na sam koniec małe ogłoszenie recka NW będzie ostatnim tekstem z
gier na PC, kolejne wpisy będę dotyczyć jedynie produkcji na konsole.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz