Najgłośniejsze wydarzenia z 2019 r.


Piszę, piszę i w końcu przyszła pora na ostatni odcinek podsumowujący zeszły rok. Tym razem skupię się na najgłośniejszych wydarzeniach. Kolejność nie będzie koniecznie pokrywać z czasem kiedy miały miejsce.


Na pierwszy ogień idzie… Google Stadia!

1. Wielka usługa, która miała być rewolucją w branży gier. Obiecano nam, że będzie można grać w 4k i 60 fps. Okazało się na szczęście, że to co zaoferowano nijak się niema do rzeczywistości. Początkowo się wydawało, że będzie to sukces, bo nie udostępniono nawet darmowego okresu próbnego, aby móc wyrobić opinie, czy warto. Po negatywnych recenzjach i krytyce graczy Wielki Brat odpowiedział i to nie raz. W pierwszej kolejności obwinił twórców, a potem graczy. Koniec końców tak jak już pisałem, grać się nie opłacało, a do tego Google zaliczyło wtope z abonamentem. Za jedyne 10 euro mieliśmy dostać dostęp do „wirtualnego PC”, a gry trzeba było zapłacić osobno. Hip, hip hurra?


Panie i panowie, chłopcy i dziewczęta przygotujecie się, bo na scenę wchodzi mistrz gówno burz Epic Games Store.

2. Od czego tu zacząć? A tak, już wiem! Jak głoszę główne media EGS działa dopiero od „roku”. Celem ich jest aby branża gier była znowu wielka. Z tego też powodu rzucili rękawice monopoliście (patrz Steam). W ramach nierównej walki zaczęli kupować gry na wyłączność na czas określony. Bo, jak wiadomo brak wyboru jest dla nas dobry. Mimo, że EGS istnieje te kilka lat zaniedbali bezpieczeństwo użytkowników, a do tego nie wprowadzili żadnych opcji społecznościowych. Jedynie co odczuwalnie się zmieniło to większe zarobki dla twórców. Oficjalnie zmniejszyli stawkę z 30% na 12%. Fakt jest to różnica tylko jest jedno, ale Steam nie kosi, aż tyle kasy. Kwota jaką pobiera jest nieco inna. Temat ten wymaga osobnego tekstu może kiedyś się za to zabiorę. Jedynym plusem wejścia nowej platformy są darmowe gry, które udostępniali, a nie rozdawali jak niektórzy piszą. Epic nie zmienił nic w kwestii posiadania gry jako towar.


Niesiemy wam wspaniałe gry i jeszcze lepszą rozgrywkę, dlatego mordy w kubeł.

3. Kolejne istotne wydarzenie miało miejsce w czasie mistrzostw Hearthstone. Biorących w nich udział Chung Ng Wai znany też jako Blitzchung poparł swoich rodaków z Hongkongu. Dostał bana i odebrano nagrodę finansową. Blizz szybko musiał złagodzić swoje stanowisko z powodu protestu graczy, którzy zaczęli nie tylko obrzucać ich błotem, ale też kasować konta. Ciekawostką jest, że początkowo nie mieli zamiaru nic z tą sprawą zrobić, a zamiast tego zaczęli utrudniać usuwanie profili. W szczęśliwym finale jakoś się sprawa rozwiązała tak jak pisałem wyżej. Szkoda tylko, że ich przeprosiny na BlizzConie można posłać między bajki.

 


Kto się oprze mocy dwóch konsol? PS5 i Xbox Series X

 

4. Zacznijmy ten wątek od zamieszania z nazewnictwem. Początkowo miał być taki jak w śródtytule, ale potem o dziwo stwierdzono, że jednak będzie to tylko Xbox. Czy to nie zabawne, że drugi raz z rzędu robią zamieszanie z nazewnictwem i odwołują się do nazwy pierwszej odsłony? Kolejną checheszkową nowiną był wygląd sprzętu. Xbox One był okrzyknięty „radzieckim radiem”, a tu mamy klocka. Najwyraźniej oszczędzają na dizajnie. Z przecieków wiadomo, że klocek ma mieć większą moc obliczeniową. Mam tylko nadzieję, że będzie w co grać.

 


W przypadku PS5 jest na pewno lepiej pod względem nazw. Przynajmniej nie da się pomylić modelu konsoli. Wiadomo już, że Sony zarezerwowało sobie nazwy na kolejne generacje, którym w nazwie zmienią się tylko numer. Żeby było sprawiedliwie wrzucę kamyk do ich ogródka. Gdy wyciekł obraz devkitu PS5 sporo graczy miało ubaw z kształtu obudowy, która wyglądała jak „V”.  

 

Kiedy wydaję Ci się, że Bethesda nie może upaść niżej to oni pokazują, że pod tym dnem jest jeszcze sporo miejsca.

 

5. Jeśli jakimś cudem nie miałeś / miałaś dostępu do neta w minionym roku to przypomnę, że twórcy Fallout 76 wpadli na genialny pomysł! Stworzyli abonament Fallout 1st. Kto by pomyślał, że w tej jakże „genialnej” produkcji można dołożyć jeszcze coś takiego. W ramach opłaty można stworzyć „prywatny” serwer na który każdy ma dostęp i magazynek z nieskończonym miejscem. Może ma tyle przestrzeni, bo itemy znikają? Najważniejszą jednak sprawą to walki między graczami Premium i plebsem. Jak to mawiał klasyk Betesda, Betesda nigdy się nie zmienia?

 


Kultura i rozrywka, czyli serial wypromował grę.

 

6. Wiedźmin 3 premierę swoją miał w 2015 r. i nie ulega wątpliwości, że jest to produkcją z górnej półki. Lecz kto mógł się spodziewać, że serial stworzony przez Neflix wypromuję Wieśka do tego stopnia, że w ciągu jednego dnia w tę produkcję będzie grać więcej ludzi niż 5 lat temu? Nie mogło się jednak obyć bez zamieszania. Poprawność polityczna musiała położyć łapy na serialu i interpretacja wyglądu bohaterów bardzo, ale to bardzo odbiega od tego co znamy z książek. Cóż mówi się trudno i idzie się dalej.



Drugim
kinowym wątkiem był polski fanowski film Pół WiekuPoezji Później. W moim osobistym odbiorze jest lepszy od serialu jeśli chodzi o poszanowanie materiału źródłowego.

 

Tak przestawiły się najważniejsze wydarzenia minionego roku. Oczywiście było tego więcej jak wyrok w sądzie francuskim nakazujący zmienić Steam grę usługę na towar. Sporo się też mówiło o Star Wars itp. Lecz ode mnie to wszystko. Słowa spisuję te 1.01.2020 r. Paptki ;p


Udostępnij:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate

Czytelnicy

Wyświetlania