1.
Red Dead Redemption 2 (Xbox One / PS4)
O tej grze było
naprawde głośno w zeszłym roku. Chwalono postawienie na realistykę i liczne
mechaniki survivalowe, a najbardziej na kurczące się jądra konia. Wiem jak to
brzmi, ale tak jest.... Przejdźmy jednak do najciekawszych elementów tego spaghetti
westernu. Kampania bardzo wolno się rozwija i trzeba się uzbroić w cierpliwość,
bo może odrzucić po 25 - 30 godzinach. Fabuła jaka została tu przestawiona to
wydarzenia sprzed Red Dead Redemption.
Dzięki temu niema potrzeby znajomości drugiej części tej serii. Dla miłośników
"symulatora" cowboya pozycja obowiązkowa.
2.
God of War (Xbox One / PS4)
Dzielny Kratos
postanowił ochłonąć po licznych walkach na Olimpie i udał się na półwysep
Skandynawki. Fani pogromcy bogów zostali zaskoczeni licznymi zmianami w
stosunku do poprzednich odsłon GoD. Najważniejszą z nich jest dodania
towarzysza, a jest nim syn protagonisty Atreus pseudonim "boy". W
sumie jest to też najbardziej humorystyczna część tej odsłony, gdzie ojciec nie
pamięta imienia swojego dziecka i ciągle powtarza: chłopcze. Wiele osób
obawiała się niekończącej się misji eskortowej na szczęście jest inaczej.
Innymi istotnymi zmianami to ustawienie kamery na TPP, a także zmiana broni z
łańcuchów z ostrzami na topór, który można przyzywać (dobrze, że nie młot) i
tarczę. Przedstawienie fabuły uległa gruntowej modernizacji. Kratos już nie
jest bezmyślną maszynką do mordowania, a ojcem który musi się zmierzyć ze
swoimi rodzicielskimi obowiązkami i przeszłością.
3.
Celeste (PC / (Xbox One / PS4 / Switch)
Na ostatnim miejscu
podium znalazła się od dziwo gra niezależna. Przypadek? Nie sądzę! Matt Makes Games sięgnęło po wszystko
co najlepsze w 16-bitowych produkcjach. Oprawa graficzna utrzymana jest w
pixelartowym stylu. Poziom trudności można przyrównać do Meat Boy'a. Lecz zaznaczę, że jest ciut prościej z powodu tego,
że mamy punkty kontrolne, które są naprawdę pomocne. Ciekawostką jest to, że
będziemy mogli poruszać po pionowych powierzchniach jak i teleportować na nieduże
odległości. Nic tylko grać.
4.
Undertale (Switch)
Mamy tu do czynienia z
interesującą produkcją, która pozwala przejść całą kampanię na kilka sposobów, co jest jak najbardziej zalecane. Fabuły nie da się poznać od tak za pierwszym
podejściem, co dla jednych może być plusem, a dla drugich już nie. W Undertale wcielamy się w małą
dziewczynkę, która trafia do świata potworów, czyli do podziemia, gdzie zostali
zepchnięci po przegranej wojnie z ludźmi. Tytuł ten jest RPG-iem składającym hołd
klasykom i możemy iść drogą walki rosnąc w siłę lub będziemy złotoustymi i
nikogo nie skrzywdzimy, czy to nie jest ciekawa alternatywa?
5.
Super Smash Bros. Ultimate (Switch)
Jedna z bardziej
znanych marek od Wielkiego N na
świecie, a zarazem niszówka w naszym nadwiślańskim kraju. Rozgrywka to nic
innego jak skrzyżowanie platformówki z bijatyką. Najważniejszą zasadą jest
wypchnąć przeciwnika z platformy. Początkowo może wydawać się, że jest to łatwe
zadanie. Jednakowoż jest inaczej i wysilić się naprawdę trzeba. W najnowszej
odsłonie mamy do dyspozycji wszystkich wojowników z całej serii. Wiąże się z
tym pewna kontrowersje. Dostęp do nich będziemy mieć dopiero jak ich
odblokujemy. Czy to dobrze, czy źle to sami musicie ocenić.
6.
Forza Horizon 4 (Xbox One / PC)
Playground
Games podobnie jak w poprzednich odsłonach daje nam
sporej wielkości piaskownice, gdzie będziemy mogli poszaleć. Odwiedzimy znowu Kolorado
z pierwszej FH, wybrzeża morza
śródziemnego z sequela i Australię z przedostatniej części. Gwoździem programu
będą Zjednoczone Królestwa Anglii (UK). Microsoft
chwalił się najbardziej tym, że będą zmieniające się pory roku. Ma mieć to
wpływ na warunki na trasie, a tym samym gracze dostaną ciekawsze wyzwanie i
możliwość sprowadzenia swoich umiejętności.
7.
Divinity: Original Sin II - Definitive Edition (PS4)
Epicka produkcja w
starym stylu, gdzie twórcy dają to co najlepsze z gier dla pojedynczego gracza.
Akcja D:OS II rozgrywa się tysiąc lat
po wydarzeniach z powszedniej części. Dzięki temu możemy bez wahania chwycić za
pada i rozpocząć przygodę. Tylko pamiętajcie przed wyruszeniem w podróż
zbierzcie drużynę ;) Istotnymi nowością jest powiększenie grywalnych ras, na
które NPC będą różnie reagować i jeśli nie zdecydujecie się na nieumarłego
wszyscy z radością i mieczami w rękach was przywitają ;p
8.
Bayonetta 2 (Switch)
Główną bohaterką jest
ponownie hipsterska wiedźma, która będzie z wrodzoną sprawnością szaleć między
demonami, a aniołami. System walki jest łatwy w nauce dzięki czemu każdy
będzie mógł dobrze się bawić. Naszym celem będzie uratowanie przyjaciółki,
która trafiła do piekła, a nasza milusińska nie zamierza tego zostawić. Spodziewać
się możecie dużej ilości dobrej zabawy i japońskich dziwactw. Czego chcieć
więcej?
9.
Inside (Switch)
Tytuł już nie pierwszej
świeżości, ale wciąż robiący spore wrażenie. Nie należy kierować się tu
aspektami wizualnymi, a treścią i przesłaniem. Mamy tu tytuł podobny do Limbo, gdzie też graliśmy małym
chłopcem, który uciekał przed goniącym go złem. Tym razem trafiamy do totalitarnego
świata, gdzie człowiek niema tu większych praw. Czy warto zagrać w tą enigmatyczną
platformówkę?
10.
Sonic Mania Plus (Switch)
Doszliśmy wreszcie do
ostatniej produkcji zamykającej Top 10 najlepszych gier według metacritic'a.
Sega postanowiła stworzyć platformówkę, która będzie swojego rodzaju powrotem
do korzeni, gdzie główną rolę odgrywał Jeż Sonic. Zarówno sposób poruszania się
jak i grafika mocno nawiązują do pierwszych odsłon z 1991 r. Gra ta ma być
skierowana do wiernych fanów tej marki. Moim zdaniem Sega też chce ukroić swój
kawałek toru z mody na nostalgię.
Czy wasze Top 10
gier z 2018 roku pokrywa się przedstawioną listą?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz